Są obecnie oficjalnie używane jedynie pod ścisłą kontrolą lekarską. Stosowano je w otępieniach starczych z umiarkowanym powodzeniem. Szczególnie korzystne efekty oba związki, zwłaszcza metylfenidat, dawały u dzieci z deficytami uwagi i utrudnionym uczeniem. Metylfenidat okazał się też korzystny u starych pacjentów z organicznym zespołem mózgowym. Przez pewien czas bardzo silnie lansowano stosowanie psychostymulantów u dzieci z nadmierną pobudliwością, ale niektóre wyniki przytaczane na poparcie tego typu terapii okazały się sfałszowane. Była to jedna z większych afer medycznych w Stanach Zjednoczonych w ostatnich latach, a główny winowajca, Dr. Berger, został pierwszym naukowcem skazanym sądownie za fałszowanie wyników badań naukowych. Cała ta sprawa rzuciła niewątpliwy cień na stosowanie psychostymulantów jako leków wspomagających pamięć i uczenie. Tym niemniej pozostaje faktem, że u dzieci nadmiernie aktywnych, z tzw. „minimalnym zaburzeniem mózgowym”, amfetamina i związki jej pokrewne dają doskonałe efekty. Dzieci takie, które normalnie nie mogą ani przez chwilę usiedzieć spokojnie i są w związku z tym udręką dla rodziców, a potem w szkole dla nauczycieli, gdyż swym zachowaniem uniemożliwiają utrzymanie porządku w klasie, po zażyciu amfetaminy uspokajają się i nawet stają się nadmiernie wstydliwe. To paradoksalne na pozór działanie zostało wytłumaczone: amfetamina działa właśnie zwiększając uwagę i stan czuwania u dzieci nadmiernie aktywnych. Ićh bardzo ruchliwe zachowanie, a także złe postępy w nauce, wynikają stąd, że nie są one w stanie skupić uwagi na niczym nawet przez krótki czas. Amfetamina zwiększa zdolność do koncentracji, co radykalnie zmienia zachowanie dziecka. Jak wspomniałem, amfetamina, a także metylfenidat i inne związki o podobnej budowie i działaniu powodują bardzo silne uzależnienie i ich użycie poza ściśle nadzorowanymi oddziałami szpitalnymi jest obecnie karane w całym cywilizowanym świecie. Również w Polsce, znanym producencie nielegalnej amfetaminy, rozważa się wprowadzenie odpowiedzialności karnej za posiadanie tego związku. Nawet państwowe szpitale i instytuty naukowe muszą mieć specjalne zezwolenia ministerstwa na zakup amfetaminy; bez takich oficjalnych zezwoleń nie sprzeda jej zresztą żadna legalna firma farmaceutyczna.