Jest to chyba najpopularniejsza witamina, stosowana przy przeziębieniach i stanach obniżonej odporności organizmu. Jej deficyt jest przyczyną szkorbutu. Jej główna rola w ustroju polega na zapobieganiu procesom niekontrolowanego utleniania w tkankach. Proces taki prowadzi do powstania niszczących wewnętrzne struktury komórki wolnych rodników. O działaniu przeciwutleniaczowym witaminy C możemy się przekonać, posypując sproszkowaną tabletką witaminy przecięte jabłko: przez długi czas przecięta powierzchnia nie ściemnieje. Nie mówiliśmy o tym wcześniej, ale wiele omawianych wyżej leków działa między innymi jako przeciwutleniacze. Przypuszcza się, że proces starzenia jest związany właśnie z niekontrolowanym utlenianiem i wynikającym stąd niszczeniem struktur komórkowych. Wspomniany Linus Pauling uważa, że witamina C pobierana w bardzo wysokich dawkach może zapobiegać a nawet leczyć niektóre choroby psychiczne. Krytycy uważają jednak to za nieprawdopodobne, ponieważ gdy pobierana dawka jest zbyt wielka, cała pobrana witamina prosto z moczem opuszcza nasz organizm. Witamina C jest produkowana przez Polfę w drażetkach 100 i 200 mg. Dzienna dawka 200-500 mg
