Pytanie o to, czym jest materialnie ślad pamięciowy, znajdowało w różnych okresach różne odpowiedzi. Przez pewien czas ogólnie przyjmowano, że pamięć zapisana jest w postaci prądów elektrycznych krążących po zamkniętych obwodach nerwowych. Takie płynące prądy byłyby stale podtrzymywane przez energię chemiczną produkowaną w komórkach nerwowych. Teorię tę nazwano rewerberacyjną (czyli samopodtrzymującą się) teorią pamięci. Tego typu mechanizm przechowywania śladu pamięciowego miałby dotyczyć przed wszystkim pamięci krótkotrwałej.
Chociaż wydawałoby się, że rewerberacyjną teorię pamięci trudno jest w sposób doświadczalny dowieść lub obalić, wymyślono doświadczenie, które miało rozstrzygnąć o jej wiarygodności. Otóż zamrożono chomika, uprzednio wyuczonego pewnych zachowań, do tak niskiej temperatury, że wszelka elektryczna czynność jego mózgu zanikła, a zapis prądów bioelektrycznych elektroencefalogram stał się linią prostą. Chomika udało się ożywić i wówczas okazało się, że pamiętał on wyuczone odruchy. Pamięć więc nie mogła tkwić w stale płynących prądach elektrycznych, gdyż te zostały przerwane. Doświadczenie to nie wyklucza możliwości, że samopodtrzymujący się przepływ impulsów elektrycznych jest podstawą tworzenia się pierwszych, krótkotrwałych śladów pamięciowych, które jednak muszą zostać zmienione później, w procesie zwanym konsolidacją, w trwałe en gramy, służące nam nieraz do końca życia.