W zasadzie nowe wiadomości nabywamy tylko wówczas, gdy mózg nasz jest w stanie czynnym, stanie czuwania. Wysoki poziom czuwania ułatwia nabywanie informacji i zwiększa ich przechowywanie (retencję), a więc ułatwia uczenie. Benvenuto Cellini w Żywocie własnym opisuje, jak pewnego razu, kiedy jeszcze był dzieckiem, ojciec kazał przywołać go do piwnicy, gdzie płonął silny ogień z polan dębowych, a wśród najsilniejszych płomieni siedziało podobne do jaszczurki zwierzątko, które rozkoszowało się wśród największego ognia. Pokazawszy pięcioletniemu Benvenuto i jego siostrze to dziwne zwierzątko wymierzył następnie dziecku siarczysty policzek, a gdy chłopczyk zaczął płakać, uciszywszy go pieszczotami rzekł: „Mój synku drogi, nie biję cię za to, że popełniłeś coś złego, tylko dlatego, byś zapamiętał tę jaszczurkę, którą widzisz w ogniu; jest to salamandra, jakiej, o ile mi wiadomo, nigdy jeszcze nie widziano”. Ból towarzą cy uczeniu podnosi poziom czuwania i ułatwia zapamiętywanie, o czym wie każdy treser zwierząt. Nie odnosi się to zresztą tylko do zwierząt, człowiek również pod wpływem bólu uczy się lepiej. Stąd, szczęściem zarzucona, metoda bicia w szkole uczniów mających kłopoty z nauką była może bardziej racjonalna, niż nam się obecnie wydaje. Umiarkowany ból podnosił poziom czuwania, a ponadto chęć uniknięcia kary fizycznej mogła być silnym czynnikiem motywującym do lepszego uczenia. Jest rzeczą interesującą, że podręczniki mnemotechniki radzą, jak już wiemy, aby skojarzenia, na których opiera się technika zapamiętywania, były niezwykłe, drastyczne, okrutne lub obsceniczne. Takie skojarzenia podnoszą poziom czuwania i przez to ułatwiają zapamiętywanie.