Wprowadzenie leków neuroleptycznych zmieniło całkowicie wygląd szpitala dla umysłowo chorych, poprawiło niezmiernie jakość życia pacjentów, a wielu z nich umożliwiło włączenie się do normalnego życia. Leki przeciwdepresyjne uchroniły przed samobójstwem tysiące osób z ciężkimi psychozami afektywnymi. Leki przeciwlękowe poprawiły komfort życia milionów cierpiących.
Postęp w farmakoterapii został umożliwiony dzięki poznaniu mechanizmów leżących u podstaw leczonych zaburzeń. Stąd też, poszukując leków poprawiających pamięć i uczenie, należy zbadać, od jakich funkcji mózgu i od jakich mechanizmów neuronalnych pamięć zależy. Trzeba tu od razu powiedzieć, że nasza wiedza w tej dziedzinie jest fragmentaryczna, i być może to jest jedną z przyczyn, dla których jak dotychczas nie wynaleziono żadnych leków w sposób zasadniczy wzmagających pamięć i inteligencję oraz szybko i skutecznie leczących patologiczne i naturalne jej deficyty. Wiemy jednak, że stan naszej pamięci zależy zarówno od ogólnego stanu funkcjonowania mózgu, jego odżywienia i poziomu czuwania, jak i od stanu komunikacji pomiędzy komórkami nerwowymi zaangażowanymi w systemie pamięci, znajdującym się, jak to powiedzieliśmy, w kilku połączonych wzajemnie obszarach mózgu. Komunikacja ta jest możliwa dzięki temu, że komórki nerwowe wytwarzają swoiste sygnały chemiczne służące do porozumiewania się między nimi neuroprzekaźniki. Zarówno zaburzenia funkcji ogólnej mózgu, jak i uszkodzenia poszczególnych układów neuroprzekaźnikowych, mogą doprowadzić do osłabienia i utraty pamięci, a nasza wiedza o lekach już obecnie pozwala na korygowanie przynajmniej niektórych dysfunkcji systemu pamięciowego.