Dzisiejsze programy szkolne zapominają niekiedy o tym, że udział w rozwiązywaniu problemów współczesnych i przyszłych wymaga innego przygotowania, niż dwadzieścia lat temu. B. Suchodolski w zbiorowej pracy pt. „Człowiek w warunkach cywilizacji współczesnej” (1967) stwierdza: „Wiadomo, iż w dobie dzisiejszej społeczne wykształcenie ogółu nie nadąża za rosnącymi potrzebami cywilizacyjnymi i że kompetencje wielu ludzi są większe, niż ich przygotowanie. Ma to wiele złych następstw”. Podczas gdy Suchodolski, mówiąc o kompetencjach, myśli o obowiązkach realizowania określonych zadań lub o zakresie działań, to o kompetencji jako o przygotowaniu do pełnienia tych obowiązków mówimy, oceniając czyjąś sprawność zawodową. O powszechności zjawiska niekompentencji dzisiejszego pracownika mówi w sposób dowcipny i ironiczny, ale dający dużo ,do myślenia książka L.J. Petera i R. Hulla pt.: „Zasada Petera — Dlaczego wszystko idzie na opak” (1973).